Gabinet dyrektorki

Jestem dziewczyną, która często nie wie czego chce. Zagubiona w swoim życiu, w którym próbuję się odnaleźć. Wiele osób twierdzi, że jestem wredna, może jest w tym trochę prawdy. Staram się być lepszym człowiekiem, ale coś mi się to nie udaje. Bywam rozkojarzona i bardzo często najpierw robię a potem myślę. Mam bliskich mi przyjaciół i więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Może kiedyś przejmowałam się zdaniem innych, ale pewien ktosiek uświadomił mnie, że nie warto przejmować się opinią innych. Dużo ludzi ma o mnie złe zdanie i często jestem obgadywana, ale szczególnie się tym nie przejmuję, no bo po co? Często jest tak, że ludzie oceniają książki po okładce, a tak samo robią w stosunku do innych. Staram się żyć teraźniejszością i nie myśleć co będzie jutro. Moje motto od jakiegoś czasu brzmi "Miej wyjebane, a będzie ci dane". Przyjaciele mówią mi, że jestem zdrowo trzepnięta, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Żyje marzeniami. Pragnę by na świecie zapanowało dobro. Uważam, że narkotyki zabijają człowieka, dajmy tu taki przykład Ryszarda Riedla. Nie popieram legalizacji Konopii Indyjskiej, czyli Marihuany. Możecie sobie uważać co chcecie ja tam nie zmienię zdania.
Uwielbiam słuchać muzyki, ale nie gatunków, tylko muzyki. Wiele jest zespołów i wokalistów. Green Day, James Arthur, Metallica, Nirvana, KSU, Kabanos, Dżem, Perfect, Leniwiec, Happysad i wiele, wiele innych. 
Głównie czytam książki fantasy, historyczne, no i oczywiście jakieś romansidła. Jestem Potterhead'em, więc bardzo często czytam serię o Harry'm Potterze.
Uwielbiam pisać, czytać, jestem maniakiem komputerowym i telefonowym, kocham grać w piłkę nożną i pić kakałko.
Gdybyś kiedyś zobaczył dziewczynę, która "idzie" szurając nogami po ziemi, z rozwiązanymi sznurówkami i dziwnie ubraną, to wiedz, że to ja. Jeśli jednak mnie nie widzisz idź za mym głosem. Mój śmiech słychać na kilometr, zaczyna się od bardzo wysokiego a kończy na bezgłośnym. Powodzenia xD
Hahaha.. To cała ja ;d

1 komentarz:

  1. Świetny opis. Na serio piszesz o sobie w taki... no nie wiem... fajny sposób. Do końca to nie określa tego, co chcę powiedzieć, ale jak to ja nie mogę znaleźć słów ;)

    OdpowiedzUsuń